to chyba będzie mój następny duży zakup w życiu.
zastanawiam się w jaki sposób pieniądze uciekają ode mnie i chyba dochodzę do wniosku, że w ten. impulsywnie kupuję rzeczy, które są stosunkowo drogie, dlatego, że (wydaje mi się, że) o nich marzę ale nie wiem tak naprawdę jak będzie wyglądała ich przyszłość nawet już miesiąc po zakupie. nic tak mnie nie cieszy jak nowa rzecz, nawet jak mam ją tylko chwilę.
tylko, że potem nie mam pieniędzy i jestem w idiotycznej sytuacji kiedy w dodatku zgubię czyjeś pieniądze jak dziś. ktokolwiek wie ktokolwiek widział 50zł.