wraz z di odwiedziliśmy warszawę z okazji koncertu patricka wolfa. wybraliśmy się stopem, ledwo zdążyliśmy, powróciliśmy pociągiem. podczas podróży naszła mnie myśl-refleksja, że panicznie boję się w innych miastach, że ktoś mi wpierdoli. coś tam marnie ponapstrykałam i ponagrywałam telefonem i ipodem. koncert i patrick bardzo przyjemnie, podobało mi się, trochę żałuję, że nie zostałam gdzieś tam w oczekiwaniu na spotkanie, no ale miałam mało sił, bo zorganizowałam sobie super zapychacz czasu w postaci pracy do południa przed wyjazdem i od południa po powrocie. gratuluję sobie i zapraszam serdecznie do oglądania nędznego niczego w marnej jakości, ale jednak obecnego:
(ps. proszę bardzo Dominikę z Jaworzna o kontakt)
zi musimy tak czesciej <3
OdpowiedzUsuń